"Dzień dobry!" by Sebrinn
Wyobraźcie sobie następującą sytuację: Budzisz się w fabryce. Nie w łonie matki, nie w czułym objęciu kochających rodziców, w jebanej fabryce. Taka basic krakowska manufaktura. Chujowo, nie? Ale to nie koniec, chwile później podbijają goście z marketingu i cię wywożą nic ogarniesz co się dzieje. Zostajesz sprzedany jak niewolnik i zmuszony do zasranej śmierci stać w ogrodzie bez ruchu. Nawet kuźwa nie umyjesz się bo nie możesz, a że twoi właściciele to capy to sami tego nie ogarną. To nie są warunki dla ludzi pracy! Powiedzmy stanowcze: "NIE!". Żądamy podwyżki płac dla branży Krasnali ogrodowych. Żądamy równych praw i związków zawodowych! Oraz najważniejsze - szacunku! Nie chcemy niczego co by się im prawnie nie należało!